Błędy Polaków w UK – poznajmy 7 głównych
- Praca na czarno
- Przygodni doradcy
- Ignorowanie pism urzędowych
- Brak rejestracji w GP
- Nierozliczanie się z podatku
- Lekceważenie historii kredytowej
- Lekceważenie council tax.
Wszystkie te błędy Polaków w UK – prędzej czy później – skończą się dla ciebie źle. Unikaj ich – bo choć polski spryt i zdolności do omijania przepisów kuszą, wyjdą ci one bokiem.
1. Praca na czarno
Zarabiasz więcej, bo nie płacisz podatku. Ale nie masz historii pracy, która uprawnia cię do rezydowania w UK i korzystania z zasiłków – w razie potrzeby. Bez NINu i legalnej pracy jesteś właściwie nikim. Wypadek w pracy może okazać się koszmarem. Lepiej założyć własną działalność gospodarczą jako self-employed i być w porządku wobec urzędu skarbowego i państwa.
2. Przygodni doradcy
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie. I że każdy wie najlepiej, jak zająć się każdą sprawą. Znajomy lub kolega z pracy podpowie ci, co masz zrobić w kwestiach podatkowych, w zasiłkach, wypełni formularz (bo zna angielski). Ale nie zawsze dobrze na tym wyjdziesz. Pamiętaj, że ryzyko błędu i niemiłych konsekwencji jest spore. Warto więc poszukać specjalisty, który ma doświadczenie w danej sprawie i rekomendacje tych, którym już pomógł.
3. Ignorowanie pism urzędowych
Jeżeli dostajesz pismo z urzędu, nie ignoruj go – nawet gdy nie znasz angielskiego. Upewnij się, czy nie musisz podjąć jakiegoś działania. Może uprzedzają cię w grzeczny sposób, że czegoś nie robisz lub robisz nie tak jak trzeba. Nawet jak dobrze znasz angielski, upewnij się, czy właściwie zrozumiałeś. A poleganie na tłumaczu Google może przynieść opłakane skutki.
4. Brak rejestracji w GP (General Practitioner) czyli u lekarza rodzinnego.
Jeżeli nawet myślimy, że GP nie jest nam potrzebny, bo leczymy się sami, to brak rejestracji w GP może zaboleć w następujących sytuacjach:
– w razie niespodziewanego wypadku i konieczności pójścia na konsultację do szpitala będziemy musieli zapłacić za wizytę lub przeprowadzić dyskusję na ten temat,
– dla Anglików brak rejestracji w GP jest dziwną lub podejrzaną sprawą,
– GP wydaje opinię na nasz temat, gdy musimy załatwić różne sprawy; ma pewnego rodzaju władzę administracyjną.
5. Nierozliczanie się z podatku
Brak rozliczenia podatkowego niesie bardzo konkretne konsekwencje. Wystarczy spóźnić się o jeden dzień, a czeka cię kara 100 funtów. A spóźnienie się o rok to już 1300 funtów. Urząd skarbowy (revenue) informuje cię na bieżąco, kiedy masz się rozliczyć i czy przekroczyłeś termin. Nie ignoruj listów od niego.
6. Lekceważenie historii kredytowej
W Polsce nie mamy jeszcze tak rozbudowanej i uszczelnionej kontroli, czy opłacasz rachunki za energię, telefon, czy spłacasz zadłużenie na czas. Tutaj jeden niezapłacony rachunek za telefon komórkowy może spowodować, że gdy będziesz chciał wziąć kredyt np. na samochód, nie dostaniesz go.
7. Lekceważenie council tax
Ci, którzy wynajmują mieszkanie lub dom, mogą wylądować w sądzie. Gdy nie zapłacisz council taxu na czas (np. dwa kolejne miesiące), możesz dostać karę (ok. 80 funtów), a potem wezwanie do sądu. Ostatecznie będziesz musiał zapłacić cały council tax do końca roku – jednorazowo, bez rozbijania jej na raty.
W życiu nie sposób uniknąć wszystkich błędów. Ale możesz wyeliminować u siebie błędy Polaków w UK już dziś!
Planujesz wyjazd do UK i chciałbyś poradzić się jak to zrobić? Wyślij swój polski numer telefonu korzystając z formularza na dole strony. Zadzwonimy do Ciebie i pomożemy. Usługa darmowa.